Lizbona czy Porto – co wybrać na city break?

wakacje

Moda na city break nie przemija, wręcz przeciwnie. Kilkudniowy wypad do konkretnego miasta pozwala nie tylko wypocząć od codziennych obowiązków, ale także poznać wiele ciekawych metropolii w kraju i za granicą. Interesującym kierunkiem jest Portugalia, natomiast dylemat powstaje przy wyborze miasta. Lizbona, a może Porto na city break?

Miasta na wzgórzach – imponujące punkty widokowe

Jednym z atutów tych dwóch pięknych miast okazuje się położenie. Lizbona, zlokalizowana w części południowej Portugalii, leży nad ujściem rzeki Tag do Oceanu Atlantyckiego. To stolica, a zarazem największa metropolia kraju. Z kolei Porto jest na północy i znajduje się bezpośrednio na wybrzeżu atlantyckim. Oba miasta można podziwiać z punktów widokowych na wzgórzach.

W Porto nieustanne podchodzenie i schodzenie jest nieuniknione, aby podziwiać wszystkie atrakcje. W Lizbonie najsłynniejsza dzielnica, jaką jest Alfama, leży wprawdzie na wzgórzu, ale już w Parku Narodów czy Bélem trudno się zmęczyć, ponieważ jest płasko.

Dużo wspaniałych zabytków

Stolica Portugalii ma dość rozległe centrum, a dostanie się do kilku atrakcji wymaga przemieszczania się komunikacją miejską. Nie sposób przecież pominąć podczas zwiedzania jednego z Siedmiu Cudów Portugalii, czyli Wieży Bélém. Ta 35-metrowa budowla w stylu manuelińskim pełniła kiedyś funkcję strażnicy portowej, później stała się miejscem przetrzymywania więźniów politycznych. Niedaleko niej jest klasztor Hieronimitów, ale już Zamek św. Jerzego znajduje się w najstarszej części miasta, oddalonej od Bélem o 2 godziny pieszo. Warto też dotrzeć na Plac Rossio z pałacem z XV wieku czy romańskiej katedry Sé.

W Porto wędrówka szlakiem największych zabytków okazuje się nieco mniej wyczerpująca, ponieważ większość znajduje się w ścisłym centrum. To przede wszystkim średniowieczna część miasta, wpisana Listę światowego dziedzictwa UNESCO, z Cais da Ribeira. Blisko też do Kościoła św. Franciszka, imponującego mostu Ludwika I czy kościoła i wieży Clerigos. Jedynie na posmakowanie znanego wina porto trzeba przejść na drugą stronę rzeki Douro, gdzie są słynne piwnice z tym trunkiem w Vila Nova de Gaia.

Miejsca, gdzie rozbrzmiewa fado

Każdy, kto jedzie do Portugalii obowiązkowo powinien zawitać do jednego z barów oferujących Ado na żywo. Słynie z tego zwłaszcza lizbońska dzielnica Alfama, ale także w Porto nie brakuje miejsc, w których przy kieliszku porto można rozkoszować się brzemieniem tej melancholijnej muzyki.

Portugalska kuchnia wzbudza entuzjazm u wielu osób, więc restauracje rzadko świecą pustkami. W Lizbonie może być nieco drożej, natomiast w Porto poza ścisłym centrum łatwo znaleźć klimatyczną restaurację lub bar na wysokim poziomie z pysznymi daniami szczególnie z ryb i owoców morza.

City break w Lizbonie czy Porto?

W zasadzie oba miasta przyciągają i są doskonałym rozwiązaniem na kilkudniowy wypad. W Lizbonie, która jest większa, znajduje się niewątpliwie więcej atrakcji, ale Porto również jest bardzo urokliwe. Jeżeli ktoś szuka klimatycznego miasta, w którym można dojść pieszo do wszystkich zabytków, to powinien wybierać Porto. Z kolei Lizbona cały czas tętni życiem, ale do wielu miejsc trzeba dojechać.

Szeroką pakietową ofertę elastycznych wakacji zarówno w Porto (https://www.itaka.pl/nasze-kierunki/portugalia/porto.html) jak i w Lizbonie (https://www.itaka.pl/nasze-kierunki/portugalia/riwiera-lizbonska.html) znajdziesz w ITACE!